środa, 30 grudnia 2015

Zielone piwo

Przed sylwestrem raczej nie będę wrzucać przekąsek, gdyż na mojej imprezie będą leżeć wędliny ze świąt na talerzu i grillowana kiełbasa. Ja zaś postawiłam na alkohol. Zapasy już zrobione. Mam też kilka przepisów na fajne alkohole, ale one z kolei muszą trochę poczekać na siebie. Dziś będzie coś co można zrobić w kilka sekund -  zielone piwo.



Składniki:
blue curacao - teraz w biedronce za 3,99
piwo jasne (u mnie Wojak)

Nalewamy do kufla nieco syropu blue curacao (kolor zielony daje już niewielka ilość, ale jeśli chcemy by było słodsze dajemy nieco więcej) i zalewamy piwem. Powinno się samo wymieszać, jeśli nie - mieszamy.

Smacznego!

czwartek, 17 grudnia 2015

Naleśniki ze szpinakmiem

Szpinak jest zdrowy, a ludzie go tak bardzo nie doceniają. Czasem, gdy mam ochotę na coś mega zdrowego wybieram właśnie szpinak. Po prostu dobrze się po nim czuję. Nigdy jeszcze nie robiłam naleśników na słono, więc postanowiłam wypróbować to właśnie na szpinaku. Pychota :)



Ciasto naleśnikowe:
- szklanka mąki
- szklanka mleka
- jedno jajko

Z powyższych składników tworzymy gładkie ciasto i smażymy na oleju. Mi wyszło 6 naleśników, z czego dwa zjadłam na słodko a tylko cztery udało się zrobić ze szpinakiem. 

Farsz: (na 4 naleśniki)
- opakowanie szpinaku
- cebula
- ząbek czosnku
- sól
- pieprz cayenne 
- oliwa

Cebulę i czosnek siekamy, podsmażamy na oliwie. W między czasie myjemy i kroimy szpinak. Dorzucamy do garnka i smażymy kilka minut. Kiedy szpinak już całkiem zwiędnie, dodajemy przyprawy i wykładamy na naleśniki po jednej łyżce. Zwijamy jak krokiety i obsmażamy jeszcze delikatnie na oliwie. 

Smacznego!

sobota, 12 grudnia 2015

Sos rayta

Sos rayta to pozostałości po mojej ostatniej przygodzie w gastronomii. To świetny sos, bardzo orzeźwiający i delikatny.



Składniki:
duże opakowanie jogurtu naturalnego
ogórek szklarniowy
sok z cytryny
sól
pieprz

Ogórka kroimy w drobną kostkę. Mieszamy z jogurtem. Dodajemy soku z cytryny (około jedna cytryna, ale ja zawsze sprawdzam na smak) oraz sól i pierz. Mieszamy. Świetnie nadaje się do różnego rodzaju placków.

Smacznego!

poniedziałek, 30 listopada 2015

Bataty z piekarnika

Nie mam czasu gotować. A jeśli już to robić zdjęć. Teraz znalazłam chwilę, więc pijąc moją super nową kawę kokosową opowiem Wam o tym co ostatnio znalazło się u mnie na talerzu.



Składniki:
trzy średnie bataty
oliwa 
curry
sól
imbir

pierś z kurczaka
jajko
sól
pieprz
bułka tarta
olej do smażenia

Bataty kroimy w grube plastry, układamy w naczyniu żaroodpornym. Obsypujemy solą, curry oraz imbirem. Polewamy oliwą. Wkładamy do piekarnika na 200 st. na ok. 30-40 minut. Kiedy ziemniaki są już prawie miękkie panierujemy kotlety i smażymy. Podajemy razem.


sobota, 14 listopada 2015

Placki ziemniaczane z imbirem

Leniwa sobota. Leżę na kanapie, piję kawę i słucham muzyki, która królowała u mnie jakieś 5 lat temu... Zdecydowanie nie mam dziś ochoty na mocne brzmienia, którymi raczę się na co dzień.   Nawet teksty pamiętam! Skoro już tak nic nie robię, postanowiłam odkopać coś co robiłam jakieś dwa tygodnie temu jako danie przeciwkacowe (tłuuuusto!) przed imprezą.

Składniki:
4-5 średnich ziemniaków
jajko
2 cm imbiru
mąka (ok szklanki, może trochę więcej)
pieprz
sól
oliwa do smażenia
szczypiorek


Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy i ścieramy na dużych oczkach. Wbijamy do nich jajko. Imbir obieramy (pamiętajcie, imbir obieramy łyżeczką!) i siekamy. Dodajemy do miski. Szczypiorek również siekamy i wrzucamy. Doprawiamy. Mieszamy wszystko dokładnie i dodajemy powoli mąki aż ciasto odpowiednio zgęstnieje. Smażymy na rozgrzanej oliwie. Podajemy ze śmietaną.

Smacznego!

sobota, 7 listopada 2015

Lunchbox: twarożek ze szczypiorkiem

Dziś jest bardzo deszczowo, czego się kompletnie nie spodziewałam. No ale cóż mogę powiedzieć? Jesień. Dziś z kolei na blogu kolejny lunchbox. W zeszłym tygodniu mój ulubiony :)

Składniki:
opakowanie twarogu półtłustego
pół jogurtu naturalnego
szczypiorek
sól
pieprz


Twaróg rozgniatamy widelcem, dodajemy szczypiorek, jogurt oraz przyprawy. Dokładnie mieszamy. Całość przenosimy do pudełka. W drodze do pracy/szkoły kupujemy świeżutką bułeczkę.

Smacznego!

poniedziałek, 2 listopada 2015

Placki kokosowe

Uwielbiam zarówno zapach jak i smak kokosa. Nie wiem jakim cudem tak długo nie wpadłam na to, by zrobić takie placki...

Składniki:
jajko
pół małego jogurtu naturalnego
garść wiórków kokosowych
3 łyżki mąki


Jajko mieszamy z jogurtem, dodajemy wiórków kokosowych i mąki. Dokładnie mieszamy. Masa powinna być taka, by nie rozpływała się za bardzo. Łyżką nakładamy masę na rozgrzany tłuszcz. Smażymy z obu stron. 

Smacznego!

wtorek, 27 października 2015

Śniadaniowe kokilki z szynką i fetą

Mam nową zabawkę kupioną w E. Leclerc za niecałe 9 złotych za dwie sztuki. Długo polowałam na kokilki i wreszcie znalazłam. Oczywiście trzeba było je ochrzcić i wypadło na dzisiejsze śniadanie.

Składniki na jedną sztukę:
jedno jajko
2 plasterki szynki
2 paski fety
szczypiorek
łyżka ryżu
pieprz
oliwa



Kokilkę smarujemy tłuszczem. Na dnie wykładamy ryż, pokrojoną w kostkę szynkę układamy na ryżu. Kroimy fetę o raz szczypiorek. Fetę wykładamy na szynce, zalewamy to rozbełtanym z pieprzem jajkiem i posypujemy szczypiorkiem. Pieczemy w temp. 200 st. przez około 20 minut (aż jajko się zetnie).

Smacznego!

niedziela, 25 października 2015

Sajgonki

Już od dawna papier ryżowy czekał i czekał... aż w końcu został wykorzystany. No nie przeze mnie... ale jadłam i były super :)



Składniki:
podwójny filet z piersi kurczaka
2 pietruszki
2 marchewki
20 g grzybów mun
papier ryżowy
2 łyżki octu
2 łyżki cukru
sól
ząbek czosnku
woda
oliwa z oliwek

Kurczaka z pietruszką, marchewką i czosnkiem mielimy w maszynce 2 razy. Grzyby mun moczymy we wrzącej wodzie (dopóki nie wsiąkną wody). Odcedzamy, siekamy i wrzucamy do farszu. Dodajemy ocet, cukier oraz sól. Mieszamy. Zawijamy sajgonki (na pierwszym zdjęciu widnieje namoczony w wodzie papier ryżowy).


Sajgonki rozkładamy na blaszce, skrapiamy oliwą i wkładamy do piekarnika na ok 20-30 minut w temp. 200 st.

Wyszły trochę za mało chrupiące (może jednak lepiej smażyć w głębokim tłuszczu?), ale i tak pyszne. Podajemy z sosem chilli.

Smacznego!

czwartek, 22 października 2015

Lunchbox: Płatki z bananem i orzechami włoskimi

Już od dłuższego czasu zapowiadałam lunchbox. Kiedyś sama miałam problem co ze sobą zabrać na uczelnię lub do pracy. To jest moja podstawa, zawsze kiedy nie mam czasu albo pomusłu zabieram po prostu płatki. 

Składniki:
płatki z ryżu brązowego
płatki bran flakes
garść orzechów włoskich
2 banany
200 g jogurtu naturalnego



Do pudełka wkładamy płatki, orzechy, oraz banana pokrojonego w plasterki. Jogurt naturalny dolewamy przed samym jedzeniem. :)

Smacznego!

sobota, 10 października 2015

Zupa z pieczonej dyni

Piękna, słoneczna sobota. Korzystając z chwili w domu (jak dobrze mieć wolne weekendy!) przysiadłam na dłużej w kuchni zainspirowana kremem z dyni z uniwersyteckiego bufetu.

Składniki:
garnek rosołu 
mała dynia
sól 
pieprz
oliwa
imbir
czosnek
cynamon


Zaczynamy od gotowania rosołu. Ja robiłam go specjalnie pod tą zupę, także z przypraw dodałam tylko lubczyk. Kiedy rosół się gotuje włączamy piekarnik na 180 stopni. Kroimy dynię na pół a potem na mniejsze części. Układamy ją na papierze do pieczenia, dodajemy olej, sól i pieprz i wkładamy do piekarnika aż zmięknie (ok 20 minut). Wyłączamy rosół, by ostygł. Kiedy dynia upiecze się i ostygnie, wyciągamy mięso z rosołu (warzywa zostają) i obieramy dynię, którą w całości umieszczamy w rosole. Całość blendujemy. Stawiamy z powrotem na gaz, dodajemy soli, imbiru, cynamonu i czosnku. Czekamy aż się zagotuje. Podajemy z uprażonymi pestkami z dyni i grzankami. 

Smacznego!





niedziela, 4 października 2015

Gulasz rozgrzewający

Ostatnimi czasy choruję i sporo marznę w związku z tym musiałam sięgnąć po moje ulubione rozgrzewające przyprawy - imbir i cynamon. Typowa kawa to jednak za mało. Okazało się, że gulasz w takim połączeniu jest super rozwiązaniem. 

Składniki:
1 kg karkówki
2 papryki
4 małe cebule
4 pieczarki
3 małe marchewki
1 mały por
szczypta cynamonu
szczypta imbiru
sól
pieprz
chilli




Karkówkę kroimy w kostkę. Solimy, dodajemy pieprzu, imbiru, cynamonu i chilli. Dolewały łyżkę oleju, mieszamy i odstawiamy na 30 minut. W międzyczasie kroimy wszystkie warzywa w kostkę. Mięso smażymy. Dodajemy cebulę oraz marchew. Podsmażamy 5 minut i wlewamy nieco filtrowanej wody. Dodajemy resztę warzyw i dusimy około godziny. Na koniec jeszcze dosalamy. Do tego proponuję kaszę jaglaną (pomaga pozbywać się nadmiaru śluzu czyli możemy zacząć żegnać się z katarem i ma witaminy z grupy B, które w połączeniu z magnezem są świetne dla układu nerwowego).

Smacznego!

niedziela, 27 września 2015

Domowy rosół

Mówi się, że rosół to najprostsza zupa. Nie zgodzę się z tym. Kilka razy zepsułam, to jakby się wydawało, proste danie. Teraz już chyba mogę powiedzieć, że wyszło dobre.



Składniki:
udko z kurczaka
udko z kaczki
3 marchewki
pietruszka
kawałek kapusty
kawałek selera
cebula
sól

Wiem, polecą teraz hejty. Gotujemy duży garnek wody i do wrzącej wody wkładam umyte wcześniej mięso. Większość osób daje do zimnej (też tak robiłam, ale w zimnej mi jeszcze porządny rosół nie wyszedł). Kiedy pozbędę się wszystkich szumowin wrzucam obrane i umyte warzywa i skręcam gaz, by rosół delikatnie bulgotał. Obraną z pierwszej warstwy cebulę przypalam na gazie i również dokładam do rosołu. Generalnie na tym kończy się mój aktywny udział. Co jakieś 30-40 minut zaglądam do rosołu czy woda nie wyparowała. Po około 3 godzinach (albo i dłużej, po co się spieszyć?) dodaję sól, sprawdzam smak i wyłączam. Podajemy z makaronem nitki.

Muszę spróbować kiedyś wariacji z imbirem, podobno super rozgrzewa... Poinformuję Was, jeśli coś mi z tego wyjdzie.

Smacznego!

środa, 23 września 2015

Placki z bananami

Nie mam tutaj na myśli placków bez jajek (jak np te), które można zastąpić bananem. Proste, fajne, smaczne i dość mocno słodkie mimo, że nie dodałam cukru.



Składniki:
2 banany
ok szklanka mleka
2 jajka
mąka

Banany kroimy w kostkę i dorzucamy resztę składników. Mieszamy ostrożnie żeby banany zostały w kawałkach. Ma być dość gęste by łyżką można wykładać na rozgrzaną patelnię. Smażymy z obu stron.

Smacznego!

niedziela, 6 września 2015

Pasta kanapkowa z avocado

Avocado jest bardzo tłuste. Ale za to zawiera mnóstwo dobrych tłuszczów, które powinniśmy przyjmować. Nie jem go często i chyba tylko w formie pasty. Jest dość mdłe, ale po odpowiednim przyrządzeniu smaczne.



1 miękkie avocado
łyżka słonecznika
łyżka wyciśniętego soku z grejpfruta
sól
pieprz cayenne

Avocado obieramy i widelcem rozgniatamy. Dodajemy od razu sok, słonecznik, przyprawy i mieszamy. Podajemy na kanapkach z warzywami lub jakimś orzeźwiającym sosem (słodka salsa pomidorowa).

Smacznego!

sobota, 29 sierpnia 2015

Słodka salsa pomidorowa

Salsa pomidorowa to może nie do końca dobra nazwa, Salsa jest z reguły ostra. U mnie wyszła na słodko. Mam nadzieję, że również w niej zasmakujecie.




2 środki z wydrążonych pomidorów (przy okazji zrobienia pomidorów faszerowanych)
jeden cały pomidor obrany ze skórki
100g ananasa z puszki
sól
pieprz
bazylia suszona

Pomidory z ananasem blendujemy. Dodajemy przyprawy i kilka całych kawałków ananasa.
Super do kanapek i mięs.

Smacznego!

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Pomidory faszerowane

Wczoraj wróciłam do domu z torbą pomidorów. Oczywiście nie miałam zbyt wiele w lodówce, w dodatku czekała mnie góra sprzątania. W związku z tym postanowiłam zrobić coś co się szybko przygotowuje. Faszerowane pomidory to fajny pomysł, kiedy nie musicie szybko czegoś zjeść, ale nie macie czasu na samo przygotowanie.



6 pomidorów
jedna torebka kaszy jaglanej
pół szklanki kaszy manny
oregano
sól
wędzona ostra papryka
czosnek
ser z niebieską pleśnią

Pomidory myjemy, odcinamy górę i wydrążamy środki. Miąższ z 4 pomidorów (z pozostałych dwóch zrobiłam coś innego) wrzucamy na patelnię z czosnkiem i dusimy przez chwilę. W międzyczasie gotujemy torebkę kaszy jaglanej. Kiedy kasza jest gotowa dodajemy ją do pimidorów, wrzucamy kaszę mannę oraz przyprawy. Do wydrążonych pomidorów wkładamy na dno po kawałku sera, nakładamy farsz i na górę znów ser. Zamykamy pomidory i w naczyniu żaroodpornym wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na godzinę.

Smacznego!




środa, 19 sierpnia 2015

Smoothie jagodowo-borówkowe

Czasem, kiedy wstajesz rano i topisz się we własnym pocie nie masz ochoty jeść. Ale coś trzeba w siebie wcisnąć. Smoothie jest naprawdę dobrym wyborem w takim razie.

Składniki:
pół banana
garść jagód
garść borówek
ok 300 ml wody



Blendujemy wszystkie składniki. Jeśli potrzebujecie nieco cukru, dodajemy przed blendowaniem. 

Smacznego!

piątek, 14 sierpnia 2015

Placki z cukinii

Uwielbiam placki z cukinii. Po prostu uwielbiam.

Składniki:
duża cukinia (starta na dużych oczkach)
2 jajka
mąka (około szklanki, ale ja zawsze sypię na oko aż ciasto będzie miało odpowiednią gęstość)
sól 
pieprz


Do miski ze startą cukinią wrzucamy jajka. Mieszamy. Dodajemy mąkę oraz przyprawy. Ciasto powinno być na tyle gęste by łatwo się nie rozlewało. Rozgrzewamy olej na patelni. Łyżką wykładamy ciasto na olej. Smażymy z dwóch stron na złoty odcień. Podajemy z sałatą z cebulą i słonecznikiem (pestki dyni są lepsze) oraz sosem sałatkowym (przepis tutaj). Ja tym razem dodałam również jogurtowy sos czosnkowy. 

Smacznego!

wtorek, 11 sierpnia 2015

Szarlotka z lodami na ciepło

Lubicie jabłeczniki? Ten jest dość łatwy i szybki w przygotowaniu. W dodatku bez jajek. Jest naprawdę bardzo smaczny.

Składniki:
szklanka mąki
szklanka cukru
szklanka kaszy manny
150 g masła (zmrożone)
2 kg jabłek tartych
2 łyżeczki proszku do pieczenia






Przygotowanie:
Smarujemy blachę tłuszczem. Wszystkie sypkie produkty mieszamy ze sobą. Jedną szklankę tej mieszanki wysypujemy na dno. Na to układamy połowę jabłek. Znów kolejną szklankę sypkich produktów, jabłka, sypkie i wiórki (starte, zmrożone) masła. Pieczemy godzinę w 180 stopniach.

Podajemy z lodami na ciepło.

Smacznego!

sobota, 8 sierpnia 2015

Dżem jabłkowy

Poza truskawkowym mój ulubiony. Dostałam worek spadów, także prócz kompotu (który już nagotowałam) mogę zaproponować dżem. Dużo nie wyszło, bo to tylko jedna reklamówka, ale zawsze kilka niedzielnych śniadań więcej (niedziela-czas naleśników).



ok 2-3 kg jabłek
szklanka cukru
szklanka wody
łyżeczka cynamonu

Jabłka obieramy, kroimy na małe cząstki i wkładamy do garnka. Wlewamy wodę. Gotujemy przez jakiś czas, dodajemy cukier i zostawiamy na małym ogniu około godziny. Dodajemy cynamon i przekładamy gorący dżem do słoików. Mocno zakręcamy i układamy do góry dnem.

sobota, 1 sierpnia 2015

Kakaowe placki borówkowe z sosem brzoskwiniowym

Wychodzę z założenia, że kiedy jest sezon na jakieś owoce no... trzeba chociaż spróbować. Owoce sezonowe są świeże, mają dużo witamin no i są fajnym urozmaiceniem do codziennej diety. Kiedy w zimie królują naleśniki z dżemami albo placki z bananami czy jabłkami, teraz można zjeść coś całkiem innego. Wstaję rano i słyszę "Zrób śniadanie". Okej. Otwieram lodówkę i widzę kilogram borówek. Wybór by oczywisty. Ale nie sądziłam, że te placki wyjdą aż tak dobre.



Składniki (8 placków)
200g borówek (teraz mam małą, kuchenną wagę to mogę ważyć)
jajko
szklanka mąki
pół szklanki mleka
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
olej do smażenia

Borówki myjemy i wrzucamy do miski. Dodajemy jajko i wszystkie sypkie produkty. Mieszamy i dolewamy mleko. Kiedy masa będzie jednolita rozgrzewamy na patelni olej i smażymy placki z dwóch stron.

Składniki na sos brzoskwiniowy:
2 łyżki jogurtu naturalnego
brzoskwinia

Kroimy umytą brzoskwinię na kostkę i mieszamy z jogurtem.

Smacznego!

środa, 29 lipca 2015

Kompot jabłko-mięta

Lubię kompoty. Robię je kiedy mam dużo owoców i czas wolny. Kiedy wychodzę do pracy piję po 3 litry wody dziennie, która jest na miejscu. Rano piję herbatę z sokiem z czarnego bzu (super na gardło) a wieczorem herbatę albo nic. Nie mam czasu na kompot. Nie chcę pić zimnego, a jak zostawię na zewnątrz lodówki... albo się zepsuje, albo (co jest bardziej prawdopodobne) kot wyleje (jak ostatnio ciasto naleśnikowe....). Jeśli już go jednak zrobię to się okropnie zapijam, szczególnie do obiadu. Kiedy byłam mała zawsze był kompot do obiadu. Albo świeży albo taki ze słoika.



Składniki:
6 papierówek (inne jabłka też będą ok)
2-3 łyżki cukru
garść mięty
woda

Jabłka kroimy na cztery, miętę myjemy i wrzucamy wszystko do garnka z wodą. Kiedy się zagotuje słodzimy, dajemy jeszcze 2 minuty na rozpuszczenie cukru i wyłączamy. Przecedzamy owoce (chyba, że lubicie) i chłodzimy.

Smacznego!

wtorek, 28 lipca 2015

Balsamiczny sos sałatkowy

Potrzeba matką wynalazków - moje motto. Zazwyczaj wystarcza mi łyżka oliwy, ale czasami lubię poszaleć z sałatą.



Składniki:
łyżka octu balsamicznego
2 łyżki oleju rzepakowego
szczypta soli
szczypta pieprzu
szczypta estragonu

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i podajemy z sałatą.

Smacznego!

poniedziałek, 27 lipca 2015

Sałatka z fasolki szparagowej

Trochę taki misz-masz. Nie lubię fasolki szparagowej, ale mój chłopak ją uwielbia. Mogłam standardowo przygotować ją z bułką tartą, ale wtedy bym nie tknęła za żadne skarby. Jak się okazało w wersji sałatkowej nie jest zła.



Składniki:
pół miski ugotowanej w osolonej wodzie fasolki szparagowej
pół kostki feta
pomidor
3 ogórki
olej
ocet
pieprz

Ugotowaną fasolkę kroję na mniejsze części jak i resztę warzyw. Feta standardowo w kostkę. Mieszamy wszystko w misce dodajemy pieprz, olej i ocet.

Smacznego!

piątek, 24 lipca 2015

Garnek z żeberkami, soczewicą i kapustą

Dziś będzie odtwórczo. Przepis znalazłam na ulotce z Inter Marche. Mojemu chłopakowi bardzo smakowało, ja nie jestem miłośniczką żeberek, ale kapusta cudna.



Danie główne:
SKŁADNIKI

  • 2 szklanki soczewicy
  • 0,5 kg żeberek wieprzowych
  • 2 cebule
  • 1 kg kiszonej kapusty
  • szklanka piwa typu pils lub lager
  • szklanka wody
  • sól, pieprz
  • miód
  • tymianek













Na dnie garnka rozgrzej kilka łyżek oliwy. Wrzuć na nią pociętą na pióra cebulę. Posól, popieprz i polej łyżką miodu. Podduś na niewielkim ogniu do miękkości. Natrzyj żeberka solą i pieprzem oraz tymiankiem, po czym dołóż do cebuli i chwilę podsmaż. Do garnka dodaj soczewicę oraz przepłukaną na sicie kapustę. Wlej pół szklanki piwa i pół szklanki wody. Uzupełnij płyny gdy odparują. Duż pod przykryciem od 30 minut do godziny. Dopraw do smaku. 


Podałam to z sałatką z bobu, którą znalazłam na durszlaku. Sałatka tutaj, moja miała mniej soku z cytryny niż oryginał i dodałam słonecznik.

Sałatka:
opakowanie bobu
pół łyżki soku z cytryny
świeża mięta
oliwa
2 łyżki słonecznika
sól i pieprz

Bób ugotować, obrać i dodać resztę składników, wymieszać.

Smacznego!

czwartek, 23 lipca 2015

Dżem porzeczkowo-jabłkowy

Ostatnio chętnie robię przetwory. Ostatnią niedzielę spędziłam na zbieraniu o szóstej rano porzeczek a potem robieniem dżemu. Wyszedł świetny, kwaskowaty i dość rzadki. Jeśli oczywiście dłużej podgotujecie będzie gęstszy. Zrobiłam 12 słoiczków, 180 i 250 ml. Czasem większe.



Składniki:
3/4 wiadra porzeczek
1 kg jabłek
1 kg cukru

Owoce myjemy i obieramy. Wrzucamy do garna o grubym dnie i powoli smażymy godzinę. Dodajemy cukier i gotujemy aż pozbędziemy się większości płynu.

Smacznego!

środa, 22 lipca 2015

Makaron z tuńczykiem i warzywami

Ostatnio dużo w pracy siedzę, w domu remont, w dodatku kociak mnie dręczy na każdym kroku. Robię zdjęcia wszystkich potraw, ale jakoś nie mam czasu ich powrzucać. Jak w końcu usiądę i wszystko ogarnę to przez miesiąc nie będę musiała nic pisać :)



Składniki:
1,5 marchwi
pół cebuli
ząbek czosnku
ok 20 dag fasolki szparagowej
puszka tuńczyka
puszka pomidorów krojonych
tymianek
pieprz
sól

Fasolkę gotujemy al'dente i kroimy na mniejsze kawałki. Gotujemy również makaron według przepisu na opakowaniu. Cebulę pokrojoną w kostkę oraz czosnek podsmażamy na oleju. Dodajemy marchew i czekamy aż wszystko zmięknie. Dodajemy fasolkę, smażymy 5 minut i dorzucamy tuńczyka. Po kolejnych 5 minutach wlewamy pomidory, dodajemy przyprawy. Czekamy aż się zagotuje. Podajemy z wcześniej przygotowanym makaronem.

Smacznego!

niedziela, 19 lipca 2015

Lemoniada cytrynowa

Na takie upały jak dziś proponuję lemoniadę cytrynową.



Składniki:
250 ml wody
sok z połowy cytryny
kilka plasterków cytryny
kilka listków mięty

Wodę mieszamy z sokiem cytrynowym, dodajemy miętę i cytrynę. Jeśli potrzebujesz, dodaj cukru.

Smacznego!

niedziela, 12 lipca 2015

Leczo

Idealny niedzielny obiad to leczo, które za mną chodzi już od dawien dawna.

Składniki:
2 marchewki
4 cebule
3 papryki
4 kiełbasy
2 cukinie
olej
koncentrat pomidorowy



Marchew oraz kiełbasę kroimy w plastry a cebulę w piórka. Podsmażamy na oleju. Po 10 minutach dodajemy pokrojone w słupki papryki, podsmażamy 5 minut, wlewamy trochę wody i czekamy aż papryka zmięknie często mieszając. Dorzucamy cukinie pokrojoną w kostkę i dusimy około 20 minut. Pół koncentratu rozrobionego w wodzie polewamy do garnka i dodajemy sól oraz pieprz. Podajemy z pieczywem.

Smacznego!

sobota, 11 lipca 2015

Warzywa w ostro-słodkim sosie curry

Pochwalę się, że od wczoraj mam małego kotka. Nazywa się Salem i jest totalnie przesłodki. Tylko nie chce jeść suchej karmy... macie na to jakąś radę?
Wracając, dzisiejszy przepis był ostatnio moim hitem jako lunch do pracy. Oczywiście zrobiłam kosmiczny zapas i miałam na kilka dni.
Pewnie niedługo zacznę nową akcję na blogu typu lunch box. Sama miałam swego czasu problem ze znalezieniem idealnego obiadu do pracy. Teraz nie mam z tym problemu. W dodatku w Biedronce kupiłam lunch box - klik - (taki z przedziałkami) i chętniej będę przygotowywać sobie obiady do pracy. Ale wróćmy do warzyw w moim ulubionym sosie curry.

Składniki:
2 cebule
2 marchewki
cukinia
2 łyżki curry
chilli
ocet balsamiczny
1 łyżeczka miodu
pół kubka wody
sól
+ kasza jęczmienna



Cebulę kroimy w piórka, marchew i cukinię w talarki. Podsmażamy w woku cebulę z marchwią. Po 5 minutach dodajemy cukinię i smażymy kolejne 10 minut. Do wody dodajemy curry i miód. Wlewamy do woka wraz z octem balsamicznym. Gotujemy przez chwilę aż sos lekko zgęstnieje.
Podajemy z kaszą jęczmienną lub ryżem.

Smacznego!

czwartek, 9 lipca 2015

Ciasto z wiśniami

Kocham to ciasto. Proste i można tam dodać różne owoce. W tym roku wypróbowałam już wiśnie i porzeczki. Pychota!

4 jajka
pół szklanki cukru
2 szklanki mąki
pół szklanki oleju rzepakowego
3 łyżeczki proszku do pieczenia
wydrylowane wiśnie




Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy powoli cukier. Dodać żółtka, olej oraz mąkę z proszkiem do pieczenia. Zmiksować na gładką masę. Piec 34-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Smacznego!

środa, 8 lipca 2015

Grillowana kanapka

Wszyscy uwielbiają tosty. Jest to tanie i szybkie śniadanie. Ja dziś wpadłam na to, by zrobić coś w tym stylu ale coś co nie będzie ograniczone wielkością tostera.



Składniki:
2 kromki chleba (proponuję większe)
plaster ulubionego sera żółtego
2 plastry kiełbasy beskidzkiej
liść sałaty
dwa plastry pomidora
sos chilli
sos jogurtowo-miodowy (przepis tutaj)
łyżeczka oliwy

Rozgrzewamy patelnię do grilla. Obie kromki chleba polewamy z jednej strony niewielką ilością oliwy. Układamy obie na patelni na stronie, na której polaliśmy. Kiedy z jednej strony się lekko przypiecze odwracamy obie kromki. Na jedną wylewamy sos chilli, na to kładziemy ser oraz sałatę, wylewamy sos jogurtowo-miodowy, dwa plasterki wędliny oraz pomidora. Przykrywamy drugą kromką (usmażona wcześniej część do środka) i pozwalamy się chwilę podsmażyć. Przekładamy kanapkę na drugą stronę. Kiedy chleb będzie odpowiednio przypieczony a ser roztopiony możemy wyłączyć patelnię :)
Nie używałam już jako dodatków żadnego majonezu ani ketchupu. Sosy są w środku, więc nie ma potrzeby.

Smacznego!

wtorek, 7 lipca 2015

Faszerowane bakłażany z pieczonymi ziemniakami i sałatą / kotlety mielone z kaszą jęczmienną

Bardzo gorące dni. Za bardzo jak dla mnie. :)
W czwartek na targu kupiłam bakłażana. Pamiętam jak około 10 lat temu jadłam faszerowane bakłażany u babci... Nie wyjdą mi tak świetne, wiem, ale trzeba spróbować!



Zaczynamy od bakłażana. Kroimy bakłażana na pół i wyciągamy środek. Solimy go i odstawiamy na około 30 minut.

Farsz: ja go zrobiłam kilka dni temu i służył mi jako kotlety mielone przez ostatnie 3 dni, więc tak naprawdę mamy dwa przepisy :)

(12 kotletów mielonych + farsz na jednego bakłażana)
0,5 kg mielonej łopatki
szklanka kaszy jęczmiennej
cebula czerwona
curry
pieprz
sól
oregano
siemię lniane
2 jajka
(jak widać bez bułki w środku - po uformowaniu kotletów obtaczamy w bułce tartej)

Cebulę siekamy i smażymy na tłuszczu. Kaszę gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Mięso mieszamy z jajkiem i przyprawami po czym dodajemy ugotowaną kaszę i cebulę.

Bakłażana obmywamy wodą i faszerujemy przygotowanym mięsem.

Młode ziemniaki i marchew myjemy i kroimy w plastry. Dodajemy sól, pieprz, chilli, majeranek oraz olej. Układamy w naczyniu żaroodpornym obok bakłażanów i wkładamy do piekarnika na około 200 stopni aż wszystko zmięknie (ok 30-50 minut).

Smacznego!

niedziela, 5 lipca 2015

Sos jogurtowo-miodowy

W zasadzie sos niemal do wszystkiego, lekko słodki, delikatny :)


2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
1 łyżeczka miodu
pieprz

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i podajemy do sałatek, kanapek lub jako dodatek do frytek.

Smacznego!

piątek, 3 lipca 2015

Tanie danie jednogarnkowe - zapiekanka z makaronu

Moje ulubione, szybkie i bardzo tanie danie.

pół paczki dowolnego makaronu (świderki, kolanka itp)
dwie najtańsze kiełbasy (u mnie Zwyczajna)
cebula czerwona (chociaż zazwyczaj używam zwykłej)
pół koncentratu pomidorowego
sól 
pieprz
olej
woda



Makaron gotujemy al dente. Kiedy go odcedzimy do garnka wlewamy nieco oleju i podsmażamy posiekaną cebulę z pokrojoną w kostkę kiełbasą. Dolewamy około pół szklanki wody i dajemy się temu chwilę podusić. Dorzucamy makaron. W szklance przygotowujemy rozrobiony koncentrat w wodzie (około szklanki). Dolewamy. Po jakichś 5-10 minutach dodajemy przyprawy. I... koniec.

Smacznego!


poniedziałek, 29 czerwca 2015

Grillowane kotlety z kaszy gryczanej

Dzisiejszy przepis polecam przede wszystkim tym osobom, które lubią pikantne potrawy. Kasza gryczana ma bardzo specyficzny smak, którego wiele osób nie lubi. Ja przyznam, że jako zwykły dodatek do obiadu też mi nie odpowiada :) Coś mnie tknęło i stwierdziłam, zrobię z niej kotleciki! A potem przypomniałam sobie o nowej patelni do grillowania - tak, grillowane kotlety z kaszy gryczanej!
Pamiętajcie, kasza gryczana ma mnóstwo błonnika i dużo świetnie przyswajalnego białka. Nie zawiera glutenu, więc osoby na diecie bezglutenowej mogą ją spokojnie spożywać. W dodatku zawiera witaminy: B1, B2, P i PP, które są dobre dla naszego układu nerwowego (czyli powinnam zdecydowanie zasmakować w tej kaszy) oraz sole mineralne, m.in magnez i żelazo (przypominam, magnez + witaminy z grupy B to świetne połączenie!), których często brakuje w naszych organizmach. Dodatkowo NIE zakwasza organizmu.
No cóż, polecam raz na jakiś czas spróbować czegoś z kaszą gryczaną. Dziś, moje kotlety!



Składniki: (8 kotletów)
2 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej
pół czerwonej cebuli
3 małe pieczarki
1 łyżka oleju
ok 5 łyżeczek siemienia lnianego
jajko
bułka tarta
sól
pieprz
świeża bazylia
czosnek granulowany

Kaszę gotujemy w osolonej wodzie.W międzyczasie siekamy cebulę oraz pieczarki. Podsmażamy na oleju. Mieszamy z ugotowaną kaszą, dodajemy siemię lniane, jajko, przyprawy i bułkę tartą by masa miała gęstszą konsystencję (jeśli przesypiemy, trochę oleju). Formujemy małe kotlety (mocno ugniatając, najlepiej czystymi rękoma gdyż jeśli mamy na nich kaszę łatwiej się rozpadają). Grillujemy na mocno rozgrzanej patelni do grillowania (przypominam, bez oleju!).
Mi się trzy niestety rozwaliły, ale to smaku nie zmieniło. Powalające!

Smacznego!

niedziela, 28 czerwca 2015

Kompot: porzeczka-wiśnia

Już po przeprowadzce. Jestem w trakcie rozpakowywania gratów zebranych przez dwa lata. Oczywiście zaczęłam od kuchni :) Pogoda nie dopisuje, ale nie mogłam przejść obojętnie obok drzewa z czereśniami, wiśniami i krzaczka porzeczek. Czereśnie są za dobre do kompotu, więc je tylko wyjadłam prosto z drzewa a z reszty postanowiłam zrobić pyszny kompot. Nie przepadam za tymi owocami tak po prostu, ale bardzo chętnie spożywam w formie ciast lub właśnie kompotu.


Składniki:
porzeczki czerwone
porzeczki czarne (u mnie dosłownie jedna garstka)
wiśnie
woda
cukier



Mój kompot jest bardziej porzeczkowy, gdyż wiśnie dopiero dojrzewają. W sumie wszystkich owoców zebrałam niewielki garnuszek (mniejszy niż dzbanek na zdjęciu). Przemywamy owoce, pozbywamy się gałązek, wrzucamy do garnka i zalewamy zimną wodą. Stawiamy na gaz i czekamy aż się zagotuje. Wtedy dodajemy cukier (u mnie 3 łyżki, wolę kwaśne napoje) do smaku i po 2-3 minutach wyłączamy i studzimy. Gdy kompot jest w temperaturze pokojowej przelewamy do dzbanków. Mi wyszły dwa, ale to zależy od wielkości garnka, którego używacie. Ja owoce oczywiście wcześniej odcedziłam, gdyż nie lubię nic pływającego w napoju. Chowamy do lodówki i pijemy. Polecam szczególnie na upały!

Wracam do rozpakowywania a Wam życzę smacznego!

czwartek, 25 czerwca 2015

Zupa jarzynowa

Kiedy byłam dzieckiem była to najbardziej znienawidzona przeze mnie zupa. Żebym zjadła trzeba było mnie szantażować... ;) Kilka lat temu moja mama wpadła na pomysł, by zwykłą jarzynówkę zamienić w żurek warzywny. Wtedy całkiem zmieniłam zdanie. Szczególnie po powrocie w środku zimy do domu ze szkoły, gdy wcześniej czekałam godzinę na opóźniony pociąg... Dziś nie o żurku (nie chciałabym przedstawiać formy z paczki, więc innym razem), ale myślę, że o czymś równie dobrym. Wyszła naprawdę fajna, gęsta i pożywna zupa.


Składniki: 
żeberka 
pół kalafiora
pół brokuła
cukinia
dwie średnie marchewki
cebula
korzeń pietruszki
2 liście laurowe
2 ziela angielskie
sól
lubczyk
estragon
2 torebki ryżu


Żeberka (lub inne dowolne mięso) gotujemy przez około 30 minut. Zbieramy szumowiny. W czasie gotowania kroimy marchew, pietruszkę oraz cukinię w grubsze plastry lub pół plastry, cebulę w kostkę a brokuł i kalafior dzielimy na różyczki.  Wyciągamy mięso. Wrzucamy do garnka ziele angielskie i liść laurowy. Dodajemy warzywa (cukinię dopiero za około 10 minut) oraz obrane od kości i pokrojone mięso. Wrzucamy lubczyk i estragon. Pozwalamy się temu chwilę pogotować i dodajemy ryż pamiętając o częstym mieszaniu. Kiedy ryż dojdzie solimy do smaku, możemy dodać pieprz.

Smacznego!

Ps. W wersji zimowej polecam pokroić jeszcze imbir i dorzucić do zupy. Bardzo rozgrzewająca!

wtorek, 23 czerwca 2015

Surimi z pieczonymi ziemniakami

Wczoraj zakupiłam nową zabawkę, czyli naczynie żaroodporne. 39,90 zł czy jakoś tak. Bardzo fajna oferta. Jeśli potrzebujecie a macie w okolicy Carrefour, zróbcie tam kilka razy zakupy i poproście przy kasie o naklejki promocyjne. Za 5 (zakupy w sumie za 50 zł) dostajecie rabat na naczynia żaroodporne i pojemniki do przechowywania żywności. Ja kupiłam naczynie 4,8l i jestem właśnie po pierwszej próbie. Jak wiadomo wszystkie nowe zabawki trzeba przetestować, a więc korzystając z okazji, że zostało mi trochę ziemniaków po zeszłotygodniowym obiedzie i surimi po weekendowym sushi... Coś skleiłam.



Pieczone ziemniaki:
Młode ziemniaki kroimy na kawałki, cebulę w piórka, czosnek siekamy. Dodajemy sól, pieprz, kminek cały, oregano, siemię lniane, majeranek. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 200 st na ok. 30 minut.

Surimi:
Jedno jajko, tabasco, szczyptę soli rozbełtujemy w misce. Moczymy w tym surimi i obtaczamy w mące. Smażymy na oleju.

Smacznego!

niedziela, 21 czerwca 2015

Ryż z łososiem wędzonym

Od teraz postaram się nie znikać na cztery miesiące. Szczególnie, że rozpoczynają się wakacje! Jeszcze tylko jeden egzamin z chemii organicznej i będę mogła zająć się eksperymentami już tylko w kuchni.

Dziś przygotowałam danie bardzo eksperymentalne i powiem szczerze, bardzo obawiałam się smaku. Jak się okazało nie przesadziłam z niczym i wyszło mi danie z fajnym, słodkim posmakiem. Chyba nie tego się spodziewałam, ale jest wyborne!



Składniki:
1 czerwona cebula
3 średnie marchewki
100g łososia wędzonego
olej do smażenia
ryż (około 1 szklanka ugotowanego)
50ml whisky
trochę wody
ok. 2 łyżki słodkiego sosu chilli
1 łyżka koncentratu pomidorowego rozrobionego w wodzie
sól

Przygotowanie:
Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na oleju. Dodajemy marchew, smażymy 5 minut. Dolewamy trochę wody oraz whisky. Dusimy pod przykryciem. Gdy marchew zmięknie dodajemy pokrojonego na mniejsze części łososia. Smażymy chwilę. Wrzucamy ryż, słodki sos chilli, koncentrat oraz przyprawy. Po zagotowaniu podajemy. 

Smacznego!

niedziela, 1 lutego 2015

Camembert z łososiem i sosem z granatu

No zdjęcie wyszło mi okropne, ale zważając na to, że warto poznać na to przepis nie daruję sobie wstawienia tego.

Składniki:
ser camembert
łosoś wędzony
kawałek imbiru
oliwa
pół granatu 
łyżeczka cukru
(nie używam żadnych przypraw!)



Imbir obieramy, rozgrzewamy na patelni oliwę i aromatyzujemy imbirem nasz tłuszcz. Tzn smażymy przez chwilę, po czym ściągamy imbir i kładziemy na oliwie camembert. Obok układamy plastry łososia. Kiedy podstawa się smaży obrany wcześniej granat ląduje w małym garnku z 2 łyżkami wody i łyżeczką cukru. Często mieszamy. Kiedy sos nieco zgęstnieje a owoc zrobi się miękki - gotowe.

Camembert układamy na talerzu, przykrywamy łososiem i polewamy sosem. Smacznego!

piątek, 16 stycznia 2015

Kapusta pekińska po chińsku

Przepis trochę odtwórczy, stary. Tzn zawsze zapisuję co dodałam do danej potrawy a potem gubię kartkę. Wiem, wiem. Zeszyt. Nigdy go znaleźć nie mogę.

Składniki:
kapusta pekińska
cebula
łyżka miodu
sos sojowy ciemny
ocet balsamiczny
por
chilli
przyprawa do potraw chińskich (no nie miałam i wrzuciłam jakieś zioła, trochę curry itp. - nie pamiętam dokładnie co)



Przepis:
Wszystkie składniki kroimy w cienkie paseczki i wrzucamy do woka. Smażymy na wolnym ogniu. W międzyczasie przygotowujemy w jakimś kubku mieszankę sosu sojowego, octu, miodu i przypraw, po czym dolewamy i dusimy jeszcze 15 minut, by wszystko się połączyło.

Z mojego doświadczenia powiem Wam, że warto wlać tutaj więcej sosu sojowego niż 3-4 łyżki.

Proponuję zjeść z ryżem no i oczywiście pałeczkami!

Smacznego!

niedziela, 11 stycznia 2015

Makaron penne ze szpinakiem

Pogratulujcie mi piątki z konduktometrii! Jestem chociaż jedną setną do przodu, teraz jeszcze mnóstwo kolejnej pracy. A sesja się zbliża... Tak, chemia to jedyny kierunek, gdzie więcej pracy jest przed sesją niż w ciągu sesji.

Z tej okazji kolejny przepis na łatwy, zdrowy i smaczny makaron.


Składniki:
makaron penne (ugotowany według przepisu na opakowaniu)
szpinak mrożony
pół kostki białego sera
2 łyżki masła do smażenia
czosnek
sól
pieprz

Przepis:
Na maśle podsmażamy szpinak z czosnkiem, dodajemy biały ser. Kiedy wszystko się połączy wrzucamy makaron, przyprawiamy i jeszcze przez 2 minuty smażymy.

Smacznego!

Niskokaloryczny styczeń