Ten post miał się pojawić w sobotę, ale jakoś w nawale innych rzeczy zapomniałam. Ostatnio jestem z lekka przepracowana, w weekend miałam odpocząć, ale nie poszło mi to zbyt dobrze. Mam szansę jeszcze za tydzień, potem zaczynam zajęcia w weekendy.
W sobotę byłam na Narodowym Czytaniu Quo Vadis. Lubię wspierać takie inicjatywy. Ktoś jeszcze był u siebie w mieście?
Ja tu gadu-gadu, a to już 8:30, czas się brać za śniadanie.
Składniki:
2 jabłka
2 jajka
3 łyżki mąki ryżowej
3 łyżki mąki orkiszowej
2 jajka
3 łyżki mąki ryżowej
3 łyżki mąki orkiszowej
olej do smażenia
Jabłka kroję w kostkę i wrzucam do miski. Dodaję jajka. Mieszam. Dodaję mąki, mieszam. Smażę na rozgrzanym oleju.
Smacznego!
ostatnio bardzo polubiłam tego typu placuszki jeść na kolacje. pycha :)
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście nie było narodowego czytania. Ciekawią mnie takie wydarzenia :) Bardzo podoba mi się to zdjęcie! Jest takie nastrojowe i widnieje na nim tyle dobroci ^^
OdpowiedzUsuńMoże zaproponuj w swojej bibliotece żeby coś takiego zorganizowali za rok :)
Usuń